W przeszłości “popełniłem” kilka emailów do Pana Prezydenta Andrzeja Dudy – zarówno na jego oficjalny emai-adres, jak i Kancelarię…w jednym przypadku wiedziony naiwną wiarą w “skuteczność takiej formy”…na email adres, prezydenckiej córki…
Nie powinno mnie, ani kogokolwiek innego zaskakiwać, iż “głuche milczenie było mi odpowiedzią”…
Ktoś rzec może, a kimże jesteś, że Prezydent Państwa winien się poczuwać do udzielenia ci odpowiedzi?
Słuszna “zastawka”, choć niekoniecznie potwierdzona poprzez moje, osobiste doświadczenie…otóż, w roku 1992 na mój list udzielił odpowiedzi Prezydent Bill Clinton, a na mój list z kwietnia, 2017 roku w październiku tegoż roku, (ciekawe, ale akurat w dniu moich urodzin, tj. 29-go października, 2017 -go roku )…otrzymałem odpowiedź z Białego Domu, podpisaną przez Prezydenta Donald’a Trump’a…mam świadomość, że być może wspomniani Prezydenci USA, ani osobiście nie czytali moich listów, ani nie pisali odpowiedzi na nie, a podpisy ich, to forma kopi odpowiadającej orginalnym podpisom…niemniej liczy się fakt ich reakcji, czyli de facto, ich odpowiedzi…
Tak więc w obliczu braku odpowiedzi Prezydenta Andrzeja Dudy, jego wyraźnej niechęci odpowiadania na niewygodne pytania – co najlepiej udowodniła prezydencka odpowiedź oraz jego wzburzona reakcja,dotycząca pytania księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego na temat 80-tej rocznicy ludobójstwa na Wołyniu…
Redaktor Bogdan Rymanowski, jak przystało na dociekliwego dziennikarza, chciał się dowiedzieć, jakiej zamiary ma Prezydent odnośnie upamiętnienia 80-tej rocznicy ludobójstwa dokonanego na Polakach przez Ukraińców…
Reakcja Prezydenta Andrzeja Dudy dowodzi, że nie tylko zamilcza pamięć o ludobójstwie w imię interesów partii rządzącej i tzw. “koncepcji bezkrytycznej postawy” wobec oczekiwań Ukrainy, nawet w obliczu faktu ich kultu banderyzmu i braku zgody na godny pochówek naszych, pomordowanych Rodaków…ale wręcz bezczelnie ruga księdza, iż śmiał o to po raz kolejny zapytać…
Jest to dowód nie tylko arogancji ze strony Prezydenta Andrzeja Dudy, ale nade wszystko i w sferze kategorii relacji międzyludzkich…przejaw kompletnego braku “zdolności honorowych” Prezydenta Polski…i tu należy nad tym szczególnie ubolewać, bo okazuje się, iż Prezydent wybrany przez większość głosujących Rodaków, nie posiada tego, co stanowi o jego, osobistym poczuciu godności, czyli…nie posiada zdolności honorowej…
W dawnej Polsce człowiek, który nie posiadał, lub na wskutek swojego postępowania, utracił, “zdolność honorową”, był automatycznie wykluczony z pełnienia jakichkolwiek funkcji reprezentatywnych w społeczeństwie, nie mówiąc już o najwyższych funkcjach państwowych.
Pan Prezydent Andrzej Duda przy wielu okazjach wyrażał twierdzenie, iż poczuwa się do więzi z Prezydentem śp. Lechem Kaczyńskim, więc wyprowadzam z tego wniosek, iż powinien okazać szacunek wobec tych, którym szacunek okazał Prezydent śp. Lech Kaczyński…
Panie Prezydencie Duda, śp. Lech Kaczyński najwidoczniej okazał szacunek dla mojej skromnej osoby, ale nade wszystko dla tego, co robiłem dla Polski i Odrodzenia Naszej Ojczyzny, skoro osobiście wnioskował i odznaczył mnie w listopadzie, 2009 roku, Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski ( nr. 434/2009 ) – więcej o tym, w poniższym linku: www.facebook.com/watch/?v=386306406175852
Skoro tak, to mogę chyba oczekiwać, iż odpowie Pan w jakiś sposób na treść mojego, otwartego listu, oraz Apelu, aby naprawił Pan swoją błędną postawę w kwestii stosunku Pana – zarówno, jako Prezydenta Polski, a więc uprzywilejowanego, a zarazem zobligowanego, poprzez Majestat Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polski, oraz jako człowieka i Polaka – aby dając świadectwo Prawdzie i w Prawdzie stając, publicznie domagał się szacunku dla ofiar ludobójstwa na Wołyniu ze strony tych, którzy ludobójców wynieśli do rangi swoich bohaterów narodowych…
Jest jeszcze inna sprawa, w kwestii której, Apeluję do Pana, Panie Prezydencie, aby użył Pan tu swoich prerogatyw…
Chodzi mianowicie o… haniebny wyrok skazujący (prawomocny) wydany w procesie przeciwko pastorowi Pawłowi Chojeckiemu, liderowi Kościoła Nowego Przymierza z Lublina.
Jako posiadający wśród swoich prerogatyw władzy Prawo Łaski – jednocześnie i nade wszystko…wznosząc się ponad chęć zemsty czy choćby obojętność wobec kogoś, kogo katolicka większość nazywa innowiercą, a fanatyczni wyznawcy katolicyzmu, wręcz wrogiem kościoła…abyś Panie Prezydencie wystąpił z inicjatywą Prawa Łaski wobec pastora Pawła Chojeckiego…
W sferze stosunków międzyludzkich taki Akt Łaski z Pana strony, byłby dowodem, że przyrodzone nam Prawo do wolności wyznania i słowa, oraz opini osobistych, nie jest jedynie pustosłowiem, ale fundamentem, który Pan, jako Prezydent Polski, zamierza Majestatem Swojej Pozycji, chronić przed atakami, czy pomyłkami sądowymi…
Panie Prezydencie, Andrzeju Duda, moim skromnym zdaniem, ma Pan szansę na…odzyskanie zdolności honorowej, ale może Pan tą zdolność honorową… całkowicie zaprzepaścić…