Kultywowanie działań pozornych…

Najczęściej  bywa  tak, że  to  mniejszość  stoi  bliżej  prawdy, podczas  gdy tzw. większość – czytaj ciżba – zadowala  się  obietnicami zmian, które  nigdy  nie  okażą  się trwałymi, ponieważ w  swej  istocie,  stanowią  zagrożenie dla  aktualnego  systemu.

O ile  poprzednia sitwa (PO&PSL) sama  przyznała, że  “Polska, to Państwo teoretyczne”, o tyle  obecna,  ma   szczególne  upodobanie  w działaniach  pozornych,a  przy  tym, często  sprzecznych  samych  w sobie.

Minister  Antoni  Macierewicz  podejmuje  próby  odbudowy  siły  militarnej  Polski  w ścisłym  sojuszu  z USA,  natomiast  Prezydent  Andrzej  Duda,  nazywa  Chiny   “strategicznym partnerem”…

podczas gdy  Prezes  Jarosław  Kaczyński  określa  działania  Macierewicza  ekstrawaganckimi.

Obraz, jaki  się  z tego  wyłania  już  nie jest  nawet  pozoracją  zmian, ale  wręcz  działaniem  schizofrenicznym,   uniemożliwiajacym  wszelkie  zmiany…

Skoro  jest  oczywiste, że  Chiny  dążą  do hegemoni  geopolitycznej, to  USA  chcąc  zachować  swoją pozycję, musi  się  temu  przeciwstawić.

Jak  to  się  może  mieć  do  deklaracji  Prezydenta Andrzeja  Dudy  i  jednoczesnym  zabiegom  Macierewicza  o  większe  wsparcie  militarne  dla  Polski  ze  strony USA?

PIS  siedzi  okrakiem  na barykadzie i  jeśli  w porę  nie zdecyduje  się, po której  stronie  chce  się  znaleźć, to  okazja  na  rzeczywisty  wzrost  roli Polski  w  zderzeniu  cywilizacyjnym  materializmu  i  chrześcijaństwa, zostanie  zaprzepaszczony  na kolejne  dekady.

Zamiast  “rozgrywającym”w  naszym  regionie  kontynetu  europejskiego, staniemy  się  rozgrywanym  przez  Niemcy, Rosję  ale  przede  wszystkim Chiny.

Najwidoczniej  jest  prawdą, że  od  czasu  rozbiorów  (no  może  z  wyjątkiem krótkiego  dwudziestolecia  międzywojennego) nie odzyskaliśmy  rangi  Podmiotu  Prawa Miedzynarodowego…

Zamiast tego,  słyszymy  jedynie  pokrzykiwania, że  ranga  takiego Podmiotu  należy  się  Polsce. Kultywacja  działań  pozornych  poprzez  zapowiedzi  aktywności,  zastępuje  działania  rzeczywiste i na domiar  złego, w tym  chaosie,  nie ma  śladu  jakiejkolwiek  koordynacji  pomiędzy Kaczyńskim  a  jego  podwładnymi.

Wprawdzie  wielu  nazywa  Kaczyńskiego  Naczelnikiem, ale  nie przekłada  się  to  w  żaden  sposób, na spójny  obraz  działań  jego  ekipy  rządowej…

Proponuję  rezygnację  z  demonkracji  (demokracja  demoniczna), na  rządy   silnej  ręki, która  nie zadrży, gdy trzeba  będzie  srogo karać  zdrajców, aferzystów  bez  względu  na  to,  z  jakiej  sitwy  się  wywodzą.

Wyobrażam   już  sobie  ten  sprzeciw,  jęk  i  zawodzenie  w  środowisku   “otwartego  społeczeństwa”, którego pomyślność    jest  wprost  proporcjonalna  do  panującego  chaosu i  niesprawiedliwości, jako naturalnych  warunków  ich dalszego  istnienia.

Jeżeli  Wspólnota  Narodowa  Polaków – a raczej  jej  resztówka –  nie wyłoni  w najbliższym  czasie  spośród  siebie  takiego, sprawiedliwego  człowieka  silnej ręki  i nie  ustanowi  go  Naczelnikiem  Polski, jako Państwa  Narodowego, to  nadal  będziemy  obserwować  działania  pozorne.

Tym,  którzy  optują  za  zachowaniem  tzw. “standardów  demokratycznych”, powiem  tylko:  czy  Wam  się  to  podoba  czy  nie,  czy  w to  wierzycie,  czy  też  nie, Polska  stoi  na  przeszkodzie  zawiązania  się  Federacji  Euro-Azjatyckiej na  czele  z  Chinami, przy  tzw.  pozorowanym, bo  de facto  wymuszonym;  współdziałaniu  ze  strony  Niemiec  i Rosji,  a  więc???

Polska  i  inne  kraje  środkowo-wschodniej i południowej Europy, jako  samodzielne  Podmioty, nie są  przewidziane  do  dalszego  istnienia…

pozostanie  nam  hymn, barwy  narodowe, poczucie  dumy,ale  naszą Ojczyzną  będą  rządzić  Obcy  posługujący  sie  językiem  cholernie  trudnym  do opanowania  i  kultywujący tradycje całkowicie nam obce.

Chyba, że  już  zaczynacie  się  uczyć , języka  mandaryńskiego??? 

 

Leave a Comment