Jako Premier III R.P. podjął próbę zniesienia tzw. “grubej kreski” i rozliczenia zarówno PRL-u, jak i zmowy “okrąłostołowej”.
Pod koniec swego życia na pytanie właśnie o życie, które ma już za sobą, powiedział:
“Żyć tak, by móc patrzeć w przeszłość bez wstrętu”.
Kiedy piszę te słowa, już wiadomo, że Prezydent Andrzej Duda rozważa nie tyle wprowadzenie Żałoby Narodowej, co
kwestią jest tylko, jak długo ma trwać Żałoba Narodowa…
Moim zdaniem, jak rownież, zapewne zdaniem wielu patriotów polskich, największym uhonorowaniem Jana Olszewskiego
za jego postawę życiową – zarówno tą w sferze jego profesji, jako prawnika, ale także rolę, jaką odegrał, jako Premier; byłoby niewątpliwie, opublikowanie Aneksu dotyczącego likwidacji WSI i generalnie, upublicznienie zasobu informacji dotyczących rozległej agentury, różnego rodzaju służb.
Oczywiście NIC TAKIEGO NIE NASTĄPI, ponieważ Andrzej Duda ogłaszając “Żałobę Narodową” po Pawle Adamowiczu, dał dowód, że godność jest dla niego zbytecznym balastem,a tzw. “elastyczność polityczna” to tylko inna nazwa dla politycznej prostytucji.
Paweł Adamowicz, człowiek wobec którego wysunięto szereg zarzutów, nagle w oczach Prezydenta Andrzeja Dudy, “urósł” do rangi kogoś, po kim należy ogłosić narodową żałobę, degradując tym samym, ten rodzaj uhonorowania.
Moim zdaniem żałoba po Adamowiczu miała spełnić podwójną “rolę”:
1) Postawić tzw. totalną opozycję w pozycji… przynajmniej niewygodnej – pamiętajmy, że PO nie poparła Adamowicza
w wyborach samorządowych i jego wygrana, wbijała “klin” w tzw. “jedność, zjednoczonej opozycji”.
Przy czym… ogłoszenie żałoby rodziło podejrzenie, że istnienie PO z przybudówkami może nie jest już konieczne, bo można się “dogadać na sztywno” z Dudą, pretendującym do roli osobnego ośrodka, aspirujacego do kolejnej kadencji: “sprawującego pozory władzy”.
Dowodem na to, że szeroko pojęte, ośrodki wpływu Obcych, postanowiły tworzyć “nowe alternatywy wyborcze” jest
pojawienie się partii sodo-gomoryckiej na czele z ich” guru”, Biedroniem, którego media głównego ścieku kreują na tzw. Clintona w wersji Polish ( Bill Clinton przed wyborami miał naturalny kolor włosów, a potem “nagle posiwiał”,to znany trick “PR”owców, mający nadać “status siwego, mądrego męża stanu”…)
2) Służalczo pokłonić się Berlinowi oraz tym, którzy uznają polskość za “nienormalność” – w istocie jest to NIENORMALNE, że facet, którego miejscem pobytu, powinien być tzw. “areszt wydobywczy” dostąpił zaszczytu “Żałoby Narodowej” po: “swojej…śmierci…” – Tu pojawia się szereg “teorii” i nie chcę się wypowiadać na ich temat,ale fakty związane z tą śmiercią, miejscem,oraz czasem,szybka kremacja zwłok,milczenie na temat przekrętów i powiązań w ramach “układu trójmiejskiego”, czy losy “dociekającyh” prawdy – wszystko to, budzi podejrzenia…
Oba wymienione powyżej motywy – takimi są w mojej ocenie, na dzień dzisiejszy – to dowód na to, że: obecne władze III R.P. przestały rozróżniać pomiędzy “strategiczną grą polityczną”, a zwyczajnym łajdactwem; są wyrazem pogardy, dla elementarnego poczucia prawdy, prawa i sprawiedliwości…
Wie o tym, coraz więcej Polaków – proszę nie mylić z tymi, co tylko mówią w jezyku polskim – stąd, na tzw. “obecnym etapie” i wobec faktu, że odszedł od nas Jan Olszewski, ten który rzeczywiście próbował dokonać Zmiany, nie nazywając jej przy tym np. “dobrą zmianą”; “zaistniała nagląca potrzeba”, aby nieco “odróżnić” od siebie obie żałoby i tej po Premierze Janie Olszewskim, nadać: “status Żałoby wielodniowej”…
Wy, “rządziciele z łaski Obcych”, równą waszej obłudy, jest tylko w tym momencie, porównywalne do niebotycznej hipokryzji, zakłamanie kardynała Nycza, który z okazji zakończenia prezydentury HGW stwierdził, że ta “czyścicielka kamienic” z jej prawowitych właścicieli, nawiedzana przez “ducha”, “już tu na ziemi, budowała królestwo boże”…
Owszem, to chyba prawda, biorac pod uwagę, że HGW mogła np. “obcować z duchem Złym”…
Tak, czy inaczej, PO z przybudówkami, zagłuszyło w sobie resztę wstydu i już “kwalifikuje” Pawła Adamowicza do kategorii:” nasz męczennik” – A CO, tylko PIS może mieć swoich męczenników?.
Moją ciekawość budzi, jakich męczenników,( ewentualnie), wymyśli sobie Biedroń i po kim ( ewentualnie) będzie ogłaszał “narodowe żałoby”, kiedy “wreszcie”,wg. marzeń lewaków, zmanipulowane rzesze tzw. wyborców, ustanowią go w przyszłości “Prezydentem” tego, co kiedyś nazywało się Polską?
POWTARZAM – jeżeli chcecie uczcić pamięć po Janie Olszewskim, człowieku, Premierze to: UKOŃCZCIE TO, W CZYM JEMU PRZESZKODZONO…
będzie to dowód na powrót do NORMALNOŚCI, SZACUNKU WOBEC GODNOŚCI, JAKO CECHY NADANEJ NAM PRZEZ STWÓRCĘ…
BĘDZIE NIESTETY, JAK ZWYKLE… dużo słów, wspomnień i…ZERO REFLEKSJI NAD TYM, ZA CO ODPOWIADAMY: ZA POLSKĘ I JEJ RZECZYWISTE ODRODZENIE!!!
* w cydzysłowie umieściłem treści pochodzace od innych publicystów, lub cytaty w stylu dawnej, PRL-owskiej “nowo-mowy”…